четверг, 11 октября 2012 г.

Dziś był bardzo intensywny dzień. W ogóle ten tydzień był  w biegu. Ta podróz do rodziców i z powrotem jest wymagająca. 8 godzin pociągiem, później 8 godzin czekania na autobu 5 godzin autobusem, przesiadka i jeszcze 2 godziny autobusem. Fajnie by było przejechac tą trasę kiedyś własnym autem. Przejechałam się trochę z siostrą samochodem (ona była za kierownicej)- takiej adrenaliny już dawno nie miałam :) Ale chciałam o innym... Trochę udało mi się porysowac podczas czekania na autobus, ale ciągle mam problem,że wgryzam się w szczegóły i konstrukcję, zamiast proporcji i ruch i wrażenie. Ciągle robię te figurki za małe. Jutro wyjeżdżamy na urlop, będę cwiczyc. Kasia powiedziała, żeby rysowac na większym formacie. Z tym też mam problem, ale spróboje wykombinowac większy szkicownik. Mój jest z Paryżu, ale niestety, to nie dodaję umiętności posiadaczu, więc czas na zmiane. Trzeba nieraz znależc przełącznik u siebie i przeskoczyc przyzwyczajenia, żeby się rozwijac.

W domu robiłam zadanie z torebkami. Na 6 połówkach trzeba było narysowac w różnych technikach graficznych torebki. Tato pomógł połączyc wszystko w kompozycję, ale wykonanie było na mnie. Zabrakło mnie kontrastów i odważnych eksperymentów, ale rozwijam się w tym. Kasia poradziła zrobic teczkę inspiracyjną- wydrukowac pracy, ktore mi się podobają. Trochę tego mam. To jest normalnie patrzec jak inni robią, próbowac ich techniki. Więc podsumowanie:


1. Większe kontrasty
2. Próbowac odważnie rózne narzędzia i pamiątac o otoczeniu, ma tworzyc całośc z objektem, ale nie dominowac nad nim
3. Pamiętac o perspektwie i związaną z tym intensywnościa linii, szczególnie przy konturowych pracach
4. Ważne w kroczkach - wrażenie, ruch, proporcje, NIE MA SZCZEGÓŁÓW
5. Większe rozmiary!